Dzika przyroda zabójców, którzy zdobyli sprzedaż zwłok na początku XIX wieku

Anonim

W XIX wieku rozwój nauki o anatomii był w pełnym rozkwicie. Ale zanim naukowcy nadal stali problem - bardzo trudno było uzyskać świeże zwłoki do nauki. Starszy szybko wszedł w ruinę od stałych manipulacji. Dlatego anatomy czasami obniżyły pytania moralności i były gotowe zapłacić pieniądze na zwłoki, bez zadawania pytań, skąd wziął.

Na ten temat dwóch zabójców można przyznać: William Berk i William krzyczał. Właściwie prowadzili interesy na sprzedaż zbiorników swoich ofiar naukowiec. Oto kilka faktów ich dzikiej historii.

Dzika przyroda zabójców, którzy zdobyli sprzedaż zwłok na początku XIX wieku 4826_1

Pomysł wysłany przez los

Berk i wynajem nie były naprawdę zabójcze. W istocie były migrantami pracy, którzy przeprowadzili się z Irlandii do Szkocji. Ale nie było szczególnego sukcesu w dziełach kolegów rodaków.

Ale tutaj los dosłownie wysłał im plan biznesowy. Emerytowany żołnierz, który usunął pokój z Hery i musiał mieć go pieniądze, nagle umarł. Mężczyzna był wściekły, że nie otrzymał środków, ale jego kumpel okazał się pachniał. Zaproponował ukraść ciało i sprzedawał go do lekarzy. Tak więc dołączyli do zwłok żołnierza do asystentów słynnego chirurga Roberta Noks dla 7 z małym funtem.

Dzika przyroda zabójców, którzy zdobyli sprzedaż zwłok na początku XIX wieku 4826_2

Portret William Berk i William Hera. Zdjęcie: Wikimedia Commons

Jeśli nie ma zwłok, musisz im pomóc

Sukces sukcesu Berk i Hera został zachwycony. Chcieli na to więcej pieniędzy, ale inni najemcy nie odebrali pokoi. Dlatego Pleasses zdecydowały, że jeśli nikt nie chce iść do tego światła, muszą im pomóc.

Początkowo byli dobrze i udarowli lokalnego Millera, który "nadal nie był już najemcą". Kolejną ofiarą tego samego schematu była dama starości. Po niej przyjemności przechodzą na ofiary paskudnych, zabijając 18-letnią prostytutkę. Nadal wybierali ludzi o "niskiej odpowiedzialności społecznej", ponieważ nikt nie szukał ich. Ale pragnienie zysku doprowadziło do faktu, że zabili kuzynów Berk bez gałęzi sumienia.

Nieuzasadnione błędy

Kolejna ofiara Berk i Hera stała się lokalnym facetem z Mental-backward na nazywanym Polofu Jamie. Znał całą dzielnicę. Kiedy jego zwłoki zostało przeoczone na wykłady Knox, studenci byli w stanie zidentyfikować Jamie. Medyk oddalił je, ale zaczął się martwić, gdzie pojawia się "produkt".

Starsze bestie stały się ostatnią ofiarą kumpli. To morderstwo miał świadków, którzy byli w stanie zidentyfikować przestępców. Berk został aresztowany, ale zwłoki nie znalazło. Informator zasugerował policję, gdzie trzeba szukać, a ciało wkrótce odkryło Robert Nox w pokoju wykładowym.

Wykonanie, że wróg nie chce

Dochodzenie stwierdziło, że na rok Irish ukończył 16 osób, których ciał sprzedali Noksu. Dowody nie były wystarczające, ale jeden z kumplów dał luz. William jej dał świadectwo Berk w zamian za zwolnienie z odpowiedzialności.

William Berk został skazany na karę śmierci z publiczną anatomią. Anatomiczne Muzeum Uniwersytetu w Edynburgu do tego dnia przechowywane jest książka, która była pokryta bitą skórą zabójcy. Robert Noksu zdołał uciec od odpowiedzialności, ponieważ nie wiedział, gdzie ma zwłoki. Ale jego reputacja się skończyła.

Dzika przyroda zabójców, którzy zdobyli sprzedaż zwłok na początku XIX wieku 4826_3

Biust William Berk i książkę objęta skórą. Zdjęcie: Wikimedia Commons

Konsekwencje morderczej historii

Brytyjski parlament nie mógł sobie pozwolić na taki stan rzeczy. W 1832 r. Przyjęto "ustawę anatomiczną", zgodnie z którą lekarze mogli otworzyć nieodebrane organy do badania anatomii. Ponadto krewni zmarłych mogą przekazać swoje organy do celów naukowych.

A historia samych morderców była oparta na podstawie filmu "Ręczne stopy dla miłości" (w oryginale nazywano tylko "Berk i Har"), gdzie irlandzcy zabójcy grali Simon Pegg i Andy Serkis.

Dzika przyroda zabójców, którzy zdobyli sprzedaż zwłok na początku XIX wieku 4826_4

Simon Pegg i Andy Serkis w obrazach William Berk i William Herii. Zdjęcie: Rama z filmu "Ręczne stóp dla miłości"

Czytaj więcej