Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów

Anonim
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_1
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_2
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_3
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_4
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_5
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_6
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_7
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_8
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_9
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_10
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_11
Dziennik przeniósł się do Polski. Jak jest kwarantanna w zachodnich sąsiadów 6298_12

Trochę więcej niż rok temu, nasza planeta została ukarana. Coronavirus stał się dużym wspólnym problemem, ale wszyscy należą do tego problemu na różne sposoby. Ponadto dysydenty należą do osób zarówno ludzi, jak i wśród krajów. Na Białorusi prawie nie ma widocznego wirusa. Usuń z ludźmi maskami - a nie zrozumiesz, że niebezpieczna infekcja leci w powietrzu. Centra handlowe Pracują, w kawiarniach tłumu, którzy przychodzą do kraju, nikt nie weryfikuje. Ale sąsiednie Polska z powodu "Kovidy" nie może wiedzieć. Dziś, w ramach "Pamiętnik przeniósł", powiem ci, jak kwarantanna przechodzi po drugiej stronie granicy zachodniej, która dzieje się tam z gastronomią i handlem.

Półpusty samolot

Fakt, że w Polsce władze odnoszą się do Coronavirusa poważnie, rozumiesz natychmiast po przyjeździe na lotnisko. W Warszawie "Chopin" wszystkie zakłady działają wyłącznie do plastra miodu. Nawet w tabelach McDonald's są zapieczętowane, a pracownicy regulują odległość w kolejce. W Czekamiennych jest zabronione siedzenie obok innych ludzi. Kontrastuje lotnisko Mińsk, gdzie prawie wszyscy pasażerowie przybyli do gejów przybył, odległość między ludźmi była jak w kolejce w "Hippo" 31 grudnia.

W Polsce, przynajmniej do połowy lutego, istnieje ograniczenie wskaźnika obciążenia transportu publicznego. W szczególności niemożliwe jest, aby ludzie w kabinie w ilości ponad 50% liczby miejsc. Wydaje się, że ta ostra zasada dotyczy transportu lotniczego: W śrubie DHC-8, który dostarczył nas z Warszawy do Gdańska, połowa salonu była naprawdę pusta. Czy muszę powiedzieć, że Belawii ma zatkany samolot?

W miastach, obłożenie autobusów i tramwajów jest regulowane formalnie: na pół siedzenia umieszczone znaki nie siedzą, a nadal nie możesz zbliżyć się do witryny kierowcy bliżej niż jednego i pół metra (w Polsce, tramwaj i autobusy nie sprzedają Karty teraz. Ale nikt nie uwzględnia stojących pasażerów. W godzinach szczytu wydaje się, że transport publiczny jest oceniany o 60-70%.

Kwarantanna

Ostatnio wszystkie osoby przybywające do Polski z powodu zewnętrznych granic UE musiały przekazać 10-dniową kwarantannę. Od 23 stycznia, zamiast kwarantanny, możesz pokazać negatywny wynik testu na SARS-COV-2, który otrzymałeś nie więcej niż 48 godzin przed przekroczeniem granicy. Nie mieliśmy takiej możliwości (polecieliśmy 15 stycznia), więc musiałem trzymać się razem w domu przez 10 dni. Nawet w samolocie Mińsk - Stewardles Warszawa dystrybuowały dwa duże kwestionariusze, w których konieczne było określenie miejsca, w którym przejdziesz kwarantannę i odpowiedz na długą liczbę pytań. Z wypełnieniem lepiej się spieszyć: latać tylko godzinę i zbierać profile przed lądowaniem.

Na kontroli paszportowej przybycia pyta adres, w którym zamierzają obsługiwać kwarantannę, a numer telefonu, który zawsze powinien być dostępny i podłączony do Internetu. Jeśli nagle planujesz kupić lokalną kartę SIM po przekazaniu kontroli paszportowej, nic strasznego: możesz określić swój numer białoruscy, a następnie zmienić go w bazie danych. Kwarantanna rozpoczyna się dzień po przyjeździe, więc natychmiast po rozliczeniu w mieszkaniu poszliśmy do sklepu, aby połączyć się z lokalnym operatorem i kupować jedzenie. Nie ma sensu przez 10 dni. Nie ma sensu: w Polsce istnieje duża dostawa produktów (a nawet win!).

Następnego dnia nasza przygoda półlouple zaczęła "przyjść w mieszkaniu". Ogólnie, 10 dni nie wychodzi na zewnątrz, ulica nie jest tak przerażająca. Pierwsze dni odcinają się przez długi czas, a potem nie zauważysz, jak zastępują się dni. W końcu siedzisz w komfortowym mieszkaniu, przygotowujesz jedzenie i masz dostęp do Internetu. Pracowałem przez wszystkie dni. Nadal mam taką kwarantannę od marca w ubiegłym roku, kiedy poszliśmy na pilota. Sam fakt, czego nie możesz wyjść na zewnątrz, szczepów trochę, ale teraz nie jest to czasy, kiedy możesz narzekać. Mamy ograniczenia wolności i gorszej.

Twój pobyt jest monitorowany przez aplikację KwaRantanna Domowa. Musisz się zarejestrować i potwierdzić numer telefonu. Geolokalizacja program monitoruje, że telefon jest w jednym miejscu - zgodnie z adresem określonym podczas kontroli celnej. Musisz potwierdzić, że obok telefonu, musisz wykonać zadania, które sporadycznie przychodzą do tego programu. Zasadniczo zadania są tylko jeden typ - aby selfie. Zadanie jest podane 28 minut. W niektóre dni zrobiliśmy sześć selfie, nie przybyli do innych zadań w ogóle.

Pytasz, co uniemożliwia chodzić na pół godziny, pozostawiając telefon w domu? Możesz wrócić i wykonać zadanie, gdy jest to podane przez 28 minut. To bardzo ryzykowne. W każdej chwili możesz zadzwonić do policji i zapytać, czy jesteś w domu. Nie podnoszę telefonu ani telefon nie będzie dostępny - może zabrać do uniknięcia kwarantanny. Fine - do 30 tysięcy złotych (8 tys. USD!). Zadzwoniliśmy cztery razy. Gdy policja przybyła do domu i poprosił o obejrzenie okna i mnie, a małżonka. Jak widać, wszystko jest poważne. Mówią, że policja może zostać poproszona o przyniesienie podstawowych potrzeb lub żywności. Nie korzystaliśmy z tej opcji, chociaż funkcjonariusze policjanci bardzo namówili.

Dziesięć dni świeżego powietrza otrzymaliśmy tylko na balkonie. Lisa uciekła się kilka razy (a to jest bardzo centrum miasta)

Ze względu na fakt, że nie możesz wyjść na zewnątrz, nie możesz znieść śmieci. Zapisaliśmy pakiety na balkonie. Znam przypadki, gdy ludzie, którzy znajdują się na kwarantannie zamrożonych śmieci organicznych (w Polsce oddzielnej kolekcji śmieci), aby nie śmierdzi. Oddzielnie zauważam, że aplikacja Kwaarantanna Domowa jest strasznie buggy: Powiadomienia nie zawsze są wyzwalane, a Ty jako psycho otworzy program co pięć minut, aby sprawdzić, czy nie ma nowego zadania. Nawet kilka dni później, po ukończeniu kwarantanny, wspiąłem się do telefonu w zwyczaju przyzwyczajenia, aby dowiedzieć się, czy Selfie mnie nie wymaga. Nawet jeśli wydasz kwarantannę z rodziną, możesz zarejestrować się na jeden numer telefonu komórkowego. Więc było z nami. W rezultacie zadania pojawiły się jednocześnie na dwóch telefonach, a jeśli niektórzy z nas zrobili selfie, a drugi program znokautował błąd, a zadanie zniknęło. Na wypadek gdybyśmy zdecydowali się po prostu wysłać wspólne selfie z kolei z różnych telefonów (więc przynajmniej będziemy mieć potwierdzenie, że oboje byliśmy w domu).

Zamknięte instytucje

25 stycznia, kiedy nasza kwarantanna wydaje się, że aplikacja nadal poprosiła nas o pozostanie w domu z tym telefonem. Ale dzwoniąc do służby wsparcia (są rosyjscy operatorzy), dowiedzieliśmy się, że "za darmo". Nigdy nie myślałem, że miałbym wspólny spacer w świeżym powietrzu. Jednak w Gdańsku nie ma nic do zrobienia, z wyjątkiem spaceru (w masce i trzymanie z innych przechodniów w odległości co najmniej jednego i pół metra). Restauracje i kawiarnie w mieście są zamknięte lub działają tylko w formacie Honeycomb lub w formacie dostaw.

Centra handlowe są prawie puste. Do dziś (1 lutego), w Polsce zakaz pracy w większości gniazda było dowodem. Tylko sklepy spożywcze, apteki, supermarkety budowlane, sklepy zoologiczne, punkty kosmetyków są otwarte. Ubrania można kupić tylko online, a także elektronika. Nie ma nic do roboty w dużych sklepach handlowych: wszystko jest zamknięte. Przytulne ulice, na których zamrożone jest Coronavirus, zamarł, zamarł krzesła z sal. Wszystkie Gdańsk przypomina teraz opuszczony park rozrywki. Rozumiesz, że jest tu zakopana, muzyka grała, a dzieci dobrze się bawili, a teraz ludzie jak zombie dołączą tam, patrząc, patrząc na dowolnych przechodniach spod maski ich zakaźnego nosa. Nawet na światłach ludzie utrzymują dużą odległość.

Wszyscy ludzie, na ulicy, są zobowiązani do noszenia maski. Wyjątki są dokonywane tylko do wykonywania joggingu w parkach lub plaży. Poznaj ludzi, z którymi nie mieszkasz, jest zabronione. Do końca stycznia zasada w Polsce, zgodnie z którą od poniedziałku do piątku od 10:00 do 12:00 w sklepach spożywczych, artykuły gospodarstwa domowego, apteki i urzędów pocztowych, może być tylko twarze powyżej 60 lat.

W Polsce CoronaVirus jest. Leci w powietrzu i zatrucie życie jako lokalnych mieszkańców i przyjdź. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy powinniśmy zazdrościć nas do zachodnich sąsiadów, że ich władze są tak harbleered, aby walczyć "Cowidem". Z pewnością polscy właściciele restauracji i sklepów chętnie zmienili miejsca z białoruskimi kolegami, którzy nadal pracują cicho. Z drugiej strony, w Polsce, miałem poczucie po raz pierwszy w życiu, że ktoś oprócz mnie martwił się o moje zdrowie.

Zobacz też:

Nasz kanał w telegramie. Dołącz teraz!

Czy coś jest coś powiedzieć? Napisz do naszego telegramu. Jest anonimowo i szybki

Przedruk tekst i zdjęcia Onliner bez rozwiązywania redaktorów jest zabronione. [email protected].

Czytaj więcej