Kraje bałtyckie narzuciły sankcje wobec 118 białoruskich urzędników

Anonim
Kraje bałtyckie narzuciły sankcje wobec 118 białoruskich urzędników 5496_1

Kraje bałtyckie wprowadziły nowe sankcje na Białorusi. Kolejne 118 nazwisk lojalnej administracji urzędników Łukaszenko, którzy mogą teraz wejść do Republiki Bałtyckiej, są teraz na czarnej liście.

"Litwa, wraz z Estonią i Łotwą, pokazał solidarność z mieszkańcami Białorusi walki o wolność, powiedział litewski minister spraw zagranicznych Gabrileus Lansbergis. - Miniony reżimu muszą być świadome: odpowiedź na wykorzystanie trudnej siły przeciwko cywilom będzie bardzo surowy i jednoznaczny. Litwa nie skończy na boku. "

Estońska Ministerstwo Spraw Zagranicznych dodał, że decyzja została stworzona "jako znak solidarności z białoruskimi ludźmi świętującej dzień Woli". Osoby, które przyczyniły się do fałszowania wyników wyborów prezydenckich w dniu 9 sierpnia, uczestniczyli w represje wobec opozycji i społeczeństwa obywatelskiego, a także dokonał systemowych naruszeń praw człowieka.

Jednocześnie przewodniczący Komisji w sprawie spraw zagranicznych parlamentów państw bałtyckich w wspólnym oświadczeniu z okazji 103 rocznicy deklaracji niezależności Białorusi wyraziło wsparcie dla ludzi kraju.

"Jest blisko serca państw bałtyckich na Białorusi, wskazany w tekście. "Walczyliśmy również za przywrócenie niezależności i demokracji, więc w pełni rozumiemy celowość Białorusinów w ich pragnieniu wolności i bronią ich podstawowych praw".

Nie relaksuj się

Kraje bałtyckie, które najpierw w UE zaczęły wprowadzać sankcje przeciwko Mińsku, zaawansowane w tej kwestii dalej niż reszta Europy. Do tej pory ich czarna lista nie ma małych 300 nazwisk wysokiej rangi urzędników krajowych prowadzonych przez Aleksandra Łukaszenko.

Lider białoruskiej opozycji Svetlana Tikhanovskaya nazywa się nie rozluźniać ciśnienia w trybie. "Aby wybory miały miejsce na Białorusi, stałą presję na kraj i z innych krajów, politycznej, ekonomicznej izolacji Aleksandra Łukaszenki, aby reżim widzi, że nie rezygnujemy, że nie zatrzymujemy się, a to Cały świat jest z nami. "- powiedziała.

Dyrektor Centrum Białorusi "Dialog Europejski" Anatolij Lebadko jest przekonany, że bez ingerencji na zewnątrz kryzys w republice nie jest już dozwolony. "Teraz jest taka sytuacja na Białorusi, której nie może wygrać, więc czynnik zewnętrzny jest bardzo ważny", powiedział, mówiąc na Międzynarodowym Forum Kalinovsky w Wilnie. "Jeśli Lukashenko nie miała wsparcia dla Kremla, rozwiązaliśmy ten problem w środku".

Czytaj więcej