Naukowcy: dziewięć planety może być maleńką czarną dziurą

Anonim

Naukowcy: dziewięć planety może być maleńką czarną dziurą 4270_1
Zdjęcie wykonane z: commons.wikimedia.org

Niektórzy naukowcy uważają, że solar nazywa się dziewiąta planeta może okazać się maleńką czarną dziurą. Masywnym obiektem przestrzeni można wykryć przez wychodzące promieniowanie od krawędzi zwanej promieniowaniem huclingu.

Wyszukiwanie wyraźnych dowodów na istnienie planety obracającej się daleko poza orbity Neptun nie został koronowany sukcesem. Przez wiele lat astronomów stosują odmiany orbitów planetarnych w celu przewidywania obecności nowych planet. Jeśli orbita planety z prognozami nie pokrywa naukowców aktualizacji fizyki (na przykład, poprzez uzyskanie poprawy teorii grawitacji). Tak więc niezdolność światła nauki jest precyzyjnie opisana przez orbitę rtęcią doprowadziło do pojawienia się teorii względności Einsteina. Niezrozumiałe zachowanie w orbicie uranu na przeciwnym końcu układu słonecznego stało się powodem otwarcia planety Neptuna.

Zespół astronomów w 2016 r. Zbadał kolekcję najbardziej zdalnych obiektów układu słonecznego. Małe ciała lodowe zwane obiekty transneptunova znajdują się na ciemnym orbicie poza orbitą Neptuna. Niektóre z nich ruch trajektorii pokrywają się ze sobą. Prawdopodobieństwo, że klastrowanie może wystąpić przez przypadek - mniej niż 1%. Fakt ten sprawił, że eksperci sugerują, że może istnieć masywna planeta - coś więcej niż Neptuna obraca więcej niż 10 razy więcej od Słońca w porównaniu z Neptunem.

Nazwali ten hipotetyczny świat do dziewiątej planety. Pomysł mówi, że grawitacja takiego obiektu może uzyskać te TNO na orbity grupowe.

W lutym naukowcy przedstawili założenie, że dowody istnienia dziewiątej planety, w tym klastra TNO, może być wynikiem astronomów wysyłających swoje teleskopy zgłasza naukę na żywo. Innymi słowy te TNO można pogrupować ze względu na "BIASED" obserwacje naukowców. Pięć lat później dziewiąta planeta nigdy nie została wykryta.

Ciemna motywacja

Jeśli dziewięć planety jest naprawdę znajdują się gdzieś, może być ze strony jego orbitu, który zajmuje go tak daleko od słońca, że ​​astronomowie nie mogą obserwować jej przy użyciu nowoczesnej technologii. Naukowcy James Anvin reprezentujący Uniwersytet Illinois i Yakub Stolz z Uniwersytetu Daurusa przybyły do ​​nowego wniosku - dziewiąta planeta może być małą czarną dziurą. Ta hipoteza może wyjaśnić, dlaczego teleskopy nie znalazły jeszcze tajemniczego obiektu kosmicznego.

Anomalie orbity mogą być prawdopodobnie wynikiem wpływu podstawowej czarnej dziury. Te ostatnie w porównaniu z supermasywnymi czarnymi otworami pojawiającymi się ze względu na upadek gwiazdy powstały z gorącego osocza na wczesnych etapach życia wszechświata. Takie czarne otwory mogą mieć małe rozmiary. Zgodnie z obliczeniami astrofizyki, przedmiot tego rodzaju z masą pięciokrotnie wyższą niż masa Ziemi wyróżnia się promieniem do 4 5 centymetrów.

Taki otwór podstawowy charakteryzuje się niewielkim promieniowaniem, ale halo z ciemnej materii na dwie lub trzy jednostki astronomiczne rozciąga się wokół niego. Autorzy bada wierzy: jedynym sposobem udowodnienia istnienia małej czarnej dziury zamiast dziewiątej planety jest zidentyfikowanie ruchomych źródeł promieniowania gamma.

Dla astronomów bardzo ważne jest wykryć małą czarną dziurę na krawędzi układu słonecznego. Jeśli określisz lokalizację obiektu, misja docelowa będzie miała okazję zbliżyć się do poziomej imprezy i przypuszczalnie zrobić Obrócenia wokół czarnej dziury. Naukowcy będą mogli obserwować ekstremalne środowisko grawitacyjne. Możliwości technologiczne NASA umożliwiają tworzenie i uruchomienie długoterminowej wersji nowych horyzontów do podróży do najbliższej czarnej dziury - najbardziej tajemniczy obiekt w całym wszechświecie.

Czytaj więcej