Problemy z kontrolą witryn Azerbejdżanu nie są rozwiązane. Rzecznik podsumował wyniki monitorowania

Anonim
Problemy z kontrolą witryn Azerbejdżanu nie są rozwiązane. Rzecznik podsumował wyniki monitorowania 4153_1

Przy określaniu granic istnieją dwa główne pytania: czy powodują naruszenie praw człowieka, a nie tylko mieszkańców obszarów przygranicznych, ale także wszystkich osób, oraz czy bezpieczeństwo i nienaruszalność granic nie są naruszane, ormiański Rzecznik Tatatan Rzecznika powiedział Na konferencji prasowej we wtorek.

Dziś Tataryan przedstawił swoje wnioski i uwagi na wynikach monitorowania wizyt w Syunik i Gegharkunik.

Obrońca praw człowieka stwierdził, że w szczególności w przypadku Syunik i Gegarkist Regionów naruszeń jest oczywisty. Monitorowanie ujawniło kontrowersyjne problemy. Na przykład wioska Szturchów okazała się podzielić na 2 części, Armenian i Azerbejdżanu, sekcja sekcji przechodzi na wahadłowców mieszkańców ormiańskich, a poczta graniczna na dziedzińcu Doku.

"Jest to wynik podejścia mechanicznego. Przy ustalaniu granic to podejście jest niedopuszczalne "- podkreślił Tatokan, przypominając, że teraz definicja granic jest przeprowadzana za pomocą GPS i Google Cards.

"Prywatna firma Google. Użyliśmy innych prywatnych map i otrzymaliśmy inne wyniki. Inne karty pokazują te same Całkowicie Armenian. I na innych miejscach znajdują się podobne problemy problematyczne "dodał Rzecznika.

Mechaniczne podejście, w którym 29 km od 68-kilometrowej drogi, łączącego Gorisa i Kapan, był pod kontrolą Azerbejdżanu, dał powód prowokacji przez Azerbejdżanu. Wyglądają na niektóre znaki "Witamy w Azerbejdżanie" z mapą, na której części Syunik "w Azerbejdżanie. Okresowo uzbrojony Azerbejdżanis pojawiają się na drodze. "To są drogi łączące nasze osiedla cywilne - i jest to wynik podejścia mechanicznego. I dzieje się to nie tylko w Goris, w obszarze lotniska Kapana. Badania sugerują, że bezpośrednie zagrożenie pojawiło się nie tylko na lotnisko, ale także droga łącząca Kapan z Erywańskimi, zaludnionymi obszarami. W dzielnicy Megri, podobna sytuacja. Fizyczna i psychologiczna nietykalność ludzi zagrożonych. Prawo do nieruchomości jest niegrzecznie złamany "- powiedział Tataryan.

Zauważając bezinteresowną obsługę wojskową, straż granicznych, ważną misją rosyjskich pokojowych, obrońca praw człowieka zauważył, że istnieją nierozwiązane pytania, które mogą powodować długoterminowe problemy. "Wyobraź sobie, że" Azerbejdżanie "obszary, w których radzisz sobie szybki, wystąpi wypadek? Jakie przepisy są prowadzone przez? A jeśli wypadek z udziałem samochodów Armenian i Azerbejdżańskich? Czy jesteś mężczyzną? Czy samochód się pogorszy? Czy przestępstwo się dzieje? Jeśli jest to terytorium Azerbejdżanu - czy eksperci Azerbejdżani przybyli do działania przeciwko obywatelom Armenii? Lub będzie prowadzić? I może to nastąpić w dowolnym momencie. Pytania te muszą pospiesznie decydować, ponieważ dotyczą praw człowieka ", przypomniał Ombudsman.

Jednocześnie podkreślił, że propaganda antyroblana nie tylko nie zatrzymała się w Azerbejdżanie, ale także pogorszyła sprawa została umieszczona na ramach instytucjonalnych: "Zapomnialiśmy o przestępstwach wojennych? Nie było 200 lat temu, ale za kilka dni. W tym kontekście należy rozważyć kwestie bezpieczeństwa. Karty wojskowe Azerbejdżanu Wojskowe, gdzie Sinic jest ich terytorium. I to wszystko w sloganach alaryjnych i wzywa do oczyszczania etnicznego ".

Arman Tatashan przypomniał, że jak na całym świecie pytanie musi studiować opcje Komisji i ofert. Według niego, w odpowiedzi na odwołanie Azerbejdżanu do radzieckiego okresu Armenii, wydarzenia historyczne z lat 20. powinny być również pamiętane, KGDa została stworzona przez Red Kurdistanu, gdzie weszła Zengelaan, w celu oddzielenia Armenii z Artsakha. Rzecznik powiedział, że stare zegary wioski zostały znalezione przy pomocy burmistrza Kapana, który pokazał betonowe filary pół wieku temu, z wizerunkiem sierpu i młotka - to jest stare filary demarkacyjne ustanowione przez kolejność Moskwa, gdy strona Azerbejdżanu próbowała zdobyć terytorium Armenii.

Jest jednak problem, ponieważ stare mapy zostały wykonane na podstawie priorytetów rolnictwa, ze szkodą dla dokładności.

Teraz, zgodnie z wynikami mechanicznego podejścia, jednostek i społeczności zagubionych setek ziemi - Pashen, ogrody, pastwiska. Wielu wieśniacy zatykają bydło i opuścić krawędź. "Pomimo faktu, że właściciele ziemi i domów, które przeszły bok Azerbejdżanu, są własnością oficjalnych organów dokumentów Armenii potwierdzających ich prawo do nieruchomości" Tatashan dodał.

Podobna sytuacja z inwestorami, którzy zainwestowali solidne środki na przedmioty, które są teraz po stronie azerbejdżańskiej. Według Rzecznika Praw Obywatelskich strona Azerbejdżanu jest zobowiązana do zrekompensowania, jako inicjator wojennych i oczyszczania etnicznych. W tym względzie konieczne jest skontaktowanie międzynarodowych instancji sądowych.

"Państwo musi działać w interesie obywateli i nienaruszalności granic. Prawo w sprawie podziału administracyjno-terytorialnego nie może być związany z granicami. Kwestia określania granic zewnętrznych jest zupełnie innym pytaniem, nawet jeśli prawa są wymieniane w prawie z Azerbejdżanem, "powiedział Rzecznik, podkreślając, że wojsko Azerbejdżanu nie powinno być blisko cywilów.

Problemy z kontrolą witryn Azerbejdżanu nie są rozwiązane. Rzecznik podsumował wyniki monitorowania 4153_2

Czytaj więcej