Australia działa agenda navalized: w kraju szukają agentów Kremla

Anonim

Australia działa agenda navalized: w kraju szukają agentów Kremla 24015_1

ABC News Australijska Agencja News opublikowała obszerny artykuł "Patrioty Putina", aby przestraszyć Australijczyków do obecności sił prorusyjskich na zielonym kontynencie.

Artykuł rozpoczyna się: "Vladimir Putin chce powrotu Rosji do Rosji i liczy na wsparcie dla Rosjan na całym świecie, gdziekolwiek żyją". Analitycy publikacji odnoszą się do badania "czterech kątów", zgodnie z którymi ruchy pro-rosyjskie działające w Australii są grupami nacjonalistycznymi. W tym względzie dziennikarze ABC News wzywają Australijczyków, aby zwrócić na nich szczególną uwagę.

Na przykład klub "Night Wilves", który jest uważany za ulubiony Motoklamus Vladimir Putin. Dziennikarze piszą, że w 2015 r. Wydział Australii Club, a dziś ma do 50 członków. Według badaczy "Wolves" znajdują się w Nowej Południowej Walii, Queensland, Victorii i Australii Zachodniej.

Kolejne społeczeństwo, które zwróciło uwagę na australijskich dziennikarzy, jest "orłem" dwugłowy ". ABC News pisze, że ta grupa jest objęta studiowaniem historii i faktycznie zaangażowany w szpiegostwo.

Teza jest wspierana słowami dawnych analityki Australijskiej Intelligence Kyle Wilson, który wzywa do rozważenia "podwójnego orła" w kontekście "Hybrydowej wojny lub wojny" nowej generacji ", gdy dezinformacja jest używana jako broń .

"Obecne przywództwo Rosji nie ukrywa się, co jest w stanie wojny, jak wyraża się, Zachód" Wilson pisze. Jednocześnie twierdzi, że Kreml prowadzi taką wojnę informacyjną, którą rząd australijski zmieni swoją retorykę przeciw rosyjskiej retoryce na przyjazny.

Rosyjski polityczny naukowiec Ivan Arcats odpowiedział na odparowanie przeciwko Rosjanom mieszkającym na zielonym kontynencie.

Według eksperta, Australia ćwiczy zdemontowany agendę, ponieważ jest to uwzględnione w sojuszu inteligencji pięciu oczu. Ale jednocześnie rosyjscy rowerzyści i historycy są zdezorientowani z bardziej poważnym przeciwnikiem, takim jak "Chvk Wagner".

Arkatov uważa, że ​​pomimo "wspólnego rozcieńczenia", alarmujący dzwon jest wysłuchany dla australijskiej retoryki mediów. "To dziwne, że jesteśmy oskarżani o to, co chcemy dostrzec Australii jako przyjazny kraj, prawdopodobnie, to sprzeczne z ich planami. Nie chciałbym, żeby nasi rodacy nagle zapisali się na terrorystów - zawarta naukowiec polityczny.

Czytaj więcej