Zawsze jestem na boku dzieci

Anonim
Zawsze jestem na boku dzieci 2222_1

Tak tak. W porządku - jestem zawsze po stronie dzieci, a nie tylko twój ...

Tak tak. Oznacza to, że jestem zawsze po stronie dzieci, a nie tylko własny. Kiedy usłyszę od dorosłych: "Ten chłopiec jest głupcem", naprawdę chcę odpowiedzieć na nie absolutną wzajemność.

Szczerze wierzę, że dziecko ma prawo do nieświadomego błędu, a dorosły (w odniesieniu do dzieci) - Nie. Wszystko jest proste: dorośli już byli w dzieci, ale dzieci są nadal dorośli. Dziecko będzie wiedzieć tylko ten świat: słyszy, widzi i kopiuje zachowanie starszych. Jego rodzina i najbliższe środowisko i istnieją przykłady, z których podejmuje bezpośredni przykład.

Jeśli dziecko przysięga, udręczone zwierzęta, rzuca śmieci obok urna - kto jest winny?

Jeśli dziecko nazywa swoich rówieśników, pompowałem palcem w całości, puchną wchylenia do Minibusa - Kto jest winny?

Jeśli dziewczyna uważa się za ryvory, boi się komunikować się ze swoimi przyjaciółmi, ze łzami idzie ubrania na zakupy - kto ma winić?

Jeśli chłopiec wierzy, że musi z pewnością dać przepustkę, być "człowiekiem", a nie być "baba" - kto jest winny?

Oczywiście wszystkie wina są w całości i całkowicie leży na swoich rodzicach lub osób odpowiedzialnych za zdrowie i wychowanie. My, dorośli, tworzą wszystkie powyższe sytuacje, a potem sami jesteśmy zaskoczeni taką ignorancją i grubością.

Spójrz na siebie! A teraz pomyśl i odpowiedz na pytanie: "Nie prowadzisz się też?" Niezależnie od tego, czy nie rozmawiasz ze swoimi bliskimi, jeśli nie określysz palca na "krowy tłuszczowe", nie kołysaj się do autobusu ze słowami "Wyszłam tutaj", czy telefon nie jest rzucony przez telefon, podsumowując Twoja akcja "Cóż, pożałujesz" ... ...

Dzieci biorą wszystko od dorosłego świata, wszystko bez odpoczynku. Są naiwni, ufając i z natury dobra. A to są dorośli, robią się tak, stawiając okrucieństwa, nieufności i złośliwości. Są to dorośli, niech pozwalają im spróbować tego świata, uzasadniając swoje działania z znaną socjalizacją i wejściem w rzeczywistość. Wysyłamy naszym synowie do armii, szczerze wierząc, że ich tam nauczą ... To jest wybór dla nich i akceptujemy (często nieprawidłowe) decyzje.

Widzisz, świat uniwersalny nie istnieje. Wszyscy jesteśmy różni. Wszyscy jesteśmy różni. Jestem bardzo smutny i obraźliwy, gdy nieuwaga i obojętność dorosłego wuja i ciotka prowadzi do rzeczywistych tragedii. W końcu nic się nie dzieje nagle, nie ma żadnych śmieci w jednej chwili. W sumie jest termin i tylko przyczyny.

Ale dla nas, dorośli, łatwiej jest pasować do wszystkich standardów, łatwiej jest usprawiedliwić ich bezczynność niż uczynić się wyjaśnić coś i spróbować coś wymyślić. Nie wiemy, jak możemy, nie nauczyliśmy tego. W końcu wszyscy byliśmy kiedykolwiek z dziećmi, ale za każdym razem dorośli.

Czytaj więcej