Tego wieczoru wziąłem Matthew z ogrodu już z solidną intencją, by rzeźbić bałwana ...
Taki cichy śnieg spadł na takie ciche miasto, które ludzie wyłączyli słuchawki, sfilmowały czapki, z gruby z kapturami i słuchałem tej ciszy. Przejechała dźwięki samochodów, kroków i oddychania. Otocząc głowę do nóg z puszystym kocem z nostalgicznych dzieci i nieodwołalnej przyszłości. Wilderly, ciepła milczenie z grubą warstwą lepkiego śniegu, który chcę wyciąć nóż i zostawić głębokie ślady na nim, spada na kolano, dotknij rąk, utopić się w dłoniach i przechodzą przez palce.
Tego wieczoru wziąłem Matthew z ogrodu z solidną intencją, by rzeźbić bałwana. Snowman był po prostu potrzebny przez tę ciszę i tego wieczoru. Bez bałwana wydawały się niekompletne i niemal bez znaczenia.
W ratującej ciszy przetoczyliśmy ogromne głazy na samotnym placu zabaw. Gdzieś między zardzewiałą zjeżdżalnią i złamaną karuzelą. Na starożytnym stole do Pin-Pong, który nigdy nie zacisnął siatki i nikt nie był przeznaczony.
Bałwan okazał się wysoki, rozcieńczony i szczęśliwy. Z rękami z oddziałów, które długo musiały patrzeć pod śniegiem. Z haczykowym nosem i zadowolony z smirk.
- Sasha fajna z nami okazała się jednak mama?
Sasha Matvey nazywa rzadkie zabawki lub bajki, zwłaszcza umiłowane i przyjęte do duszy świętej dzieci. Sasha zadziała jego syna, który urodził się, gdy się ożenili z marzeniami z przedszkola. Natychmiast po psie i głowie kota, ale zanim się urodziła córka. Na ogół wiele planów, ale główną rzeczą jest to, że mają sasha.
Silmy z nowym przyjacielem, nadal budujemy fortecę wokół niego, klikamy na dłoni osiki przez długi czas, popraw przycisk Uciekający na bukiet.
Wieczór i cisza są teraz wypełnione znaczeniem, możesz wrócić do domu z czystym sumieniem i powieści z tyłu.
Następnego ranka w drodze do ogrodu Matvey biegnie przede mną, pozdrawiam Sashę. Ale to nie jest ...
Zamiast bałwana na miejscu rozproszony dowód kogoś innego bezduszności - opakowania z frytek i butelek piwa. Góry złamane bloki, od jednego zdradliwego przykleja się z gałęzi Aspen.
- Mama i gdzie jest Sasha? - W oczach syna są duże, błyszczące w świetle poranka, łzy. Usta zdradziło drżące, a on, ciągnąc cienką szyję z kurtki, patrzy na moją twarz z nadzieją - i nagle nadal będę znaleźć Sasha. Lub znajdź, jestem kreatorem.
Ale nie wiem, jak KOLD tak duży. Mogę nową książkę pod łóżkiem, mogę maszynę na krzesło, ale wyleczyć wszędzie okrucieństwo i chamstwo - nie dla mnie. Niestety.
- Jak gdzie? Po południu uciekłem, oczywiście! Spójrz, ponieważ było dla niego trudne przez naszą fortecę, aby się wspinać, a także zatrzymał ją! "Jestem Maszą z ręką w kierunku lasu i, aż Matvey patrzy tam, niezauważalnie usuń gałęzi serwującą bałwana z ręką. Psiągowo utrąci dowody na śniegu.
- Czy wszyscy bałwanach uciekają tam? Czy mają tam dom? Co oni tam robią? Jak poruszył drogę?
Jesteśmy cicho zagłębiliśmy do ogrodu i wymyślimy magiczną historię o zagubionej wiosce bałwanki na krawędzi lasu ...
Tak łatwo nie zauważyć osiągnięć innych ludzi. Więc po prostu przełamać zbudowany nie przez twoje prace. Przez nerwy innych ludzi i wydają siłę innych ludzi, wypuścić pieniądze innych ludzi i obniżyć nieznajomi. Aby rozpocząć wiatr, nie jest twój czas, a nie marzeń. Rozprowadź, owinięte stopami bajki i głośno trudniej, zniszcz ciszę.
Nie ma nic przeciwko temu. Ponadto może nowa bajka. Ponadto może nowy dzień. Ponadto może ogromna miłość.
A punkt jest nie tylko w bałwaniach, rozumiesz ...