Amerykanin stał się wtryskiem Raggera Halucynogenic Grzyby. Sprosili w nim, mężczyzna prawie umarł

Anonim

Z pomocą grzybów próbował złagodzić objawy ciężkiej depresji.

Amerykanin stał się wtryskiem Raggera Halucynogenic Grzyby. Sprosili w nim, mężczyzna prawie umarł 13636_1

30-letni mężczyzna z Nebraskiego próbował niezależnie wyleczyć mocno depresję, a dla tego zrobiłem wstrzyknięcie od odwagi grzybów halucynogennych. W rezultacie wyrośli w swoim ciele, narządy wewnętrzne zaczęły odmówić, a człowiek prawie umarł, pisze Insider.

Raport choroby opublikował Dziennik Akademii Doradztwa i Psychiatrii Komunikacji. Pacjent cierpi na zaburzenie dwubiegunowe pierwszego typu, ale nie chciała brać leki i cierpiała na naprzemienne państwa Mania i depresji. Według jego rodziny, podczas ostatnich epizodów związanych z chorobą, poszukuje sposobów na zmniejszenie konsumpcji opiatów. Wtedy przeczytał o badaniach wpływu psilocybiny, substancji zawartej w grzybach psychodelicznych, dla osób z depresją i niepokojem.

Rosnąca liczba badań zakłada, że ​​psilocybina może być naprawdę środkiem leczenia osób o różnym stopniu i czasie trwania depresji, który nie udało się osiągnąć sukcesu z tradycyjnymi lekami przeciwdepresyjnymi. Na przykład, niedawno naukowcy z Johna Hopkinsa i New York University powiedzieli, jak "Magic Grzyby" wpływa na ludzi, których niedawno nauczyli się choroby onkologicznej. Po przyjęciu psilocybina większość pacjentów zgłosiła, że ​​ich niepokój i depresja wycofują się.

Dotknięty Amerykanin został spawany z grzybów do wywaru, przeniósł go przez Wat i stał się zastrzykiem, który okazał się ogromnym błędem. Kilka dni później zaczął w pełni opierać, zaczął żółtaczkę, krwawe wymioty, biegunkę. Rodzina przywiozła mężczyzna do szpitala. Lekarze odkryli, że nerki i wątroba zaczęli go, tachykardia zaczęła. Po badaniu badań krwi lekarze odkryli, że grzyby zaczęli dosłownie rosnąć w krwiobiegu, co było przyczyną opisanych objawów. Prawdopodobnie pieczarki trafiły do ​​krwi i pomnożę tam z powodu niewystarczającego filtrowania rozwiązania.

Aby uratować pacjenta, lekarze musieli korzystać z urządzenia do sztucznej wentylacji płuc i przefiltrować swoją krew z toksyn. W sumie mężczyzna spędził 22 dni w szpitalu - był traktowany lekami przeciwgrzybiczymi i antybiotykami, które musiał zająć dużo czasu.

# News # Zdrowie # Medycyna # Leki

Źródło

Czytaj więcej