Fundusz mieszkaniowy Radzieckich czasów - bomba spory, potrzebna remonta i nie jest

Anonim
Fundusz mieszkaniowy Radzieckich czasów - bomba spory, potrzebna remonta i nie jest 11398_1

Ogromny fundusz mieszkaniowy z czasów radzieckich ze względu na zrzuty ekranu remontu na Łotwie przypomina rodzaj wolnej bomby motorów, ponieważ żywotność przewidziana przez Regulamin jest bardzo wiele z tych budynków. Bez poważnej rekonstrukcji wiele obszarów miejskich może zamienić się w slumsy, a mieszkańcy będą trudniej znaleźć niedrogie zakwaterowanie wysokiej jakości, pisze rus.lsm.lv.

Renowacja budynków - problem jest nie tylko łotewski. Jego jednym z głównych celów za korzystanie z Funduszu Odzyskiwania UE podkreśla Komisję Europejską, która nawet rozwinęła nową "falę remontu dla Europy" strategii. Tutaj można westchnienie z ulgą i pomyśleć, cóż, teraz wszystko zostanie wykonane wkrótce. Jednakże jest to mało prawdopodobne, aby problem nie zostanie rozwiązany, co spowolniło proces renowacji budynków mieszkalnych do tej pory i co wiąże się z prawami własności.

Od mieszkańców do właścicieli

Początkowo właściciele budynków mieszkalnych czasów sowieckich, w większości były państwo, samorząd lub przedsiębiorstwa, które zbudowały te domy, aby pomieścić rodziny swoich pracowników. Po upadku ZSRR większość budynków mieszkalnych została przeniesiona do prywatyzacji, a ich mieszkańcy byli w stanie zdobyć własność nieruchomości za pomocą certyfikatów prywatyzacji.

Jednocześnie wiele najprawdopodobniej nie myśli o tym, że stając się właścicielami apartamentów, stają się także współwłaścicielami całego budynku, a teraz muszą myśleć nie tylko o poprawie ich mieszkania, ale także o tym, co jest Dzieje się z dachu budynku, piwnicy, schody, hydraulika. Z kolei kierownictwo domów radzieckich nie został przekształcony w przedstawiciele właścicieli domów, którzy mogą narzekać na coś, którzy mogą złożyć wymagania, oraz w dostawcom usług, co dla odpowiedniego wynagrodzenia są dokonywane przez to, co zgodził się do ogromnego montażu nowych właścicieli domów.

Łotwa w tym względzie nie jest wyjątkowa. Takie procesy miały miejsce w większości krajów byłego bloku radzieckiego, a zatem w tych krajach, odsetek ludności posiadających populację jest niezwykle duży.

Według Europejskiego Biura Statystycznego Eurostatu, w tym zakresie Rumunia zajmuje pierwsze miejsce, gdzie 96% mieszkańców zamieszkuje obudowę należącą do nich. W krajach bałtyckich ten udział jest najbardziej na Litwie (90%), na Łotwie istnieje 80% na Łotwie, a 20% mieszka w mieszkaniu wynajem. W Europie Zachodniej proporcja ludzi żyjących we własnej obudowie jest niższa, a zatem, znacznie więcej niż ci, którzy startują.

Tak więc w Niemczech 51% właścicieli i 49% najemców. Tak zwanych starych krajów członkowskich UE, najwyższy udział właścicieli domów w Hiszpanii wynosi 76%. W Europie znajduje się na całej Europie, aby żyć we własnym mieszkaniu, może sobie pozwolić, aby nie częścią UE Szwajcarii - 42%.

Ciemna strona prywatyzacji

Niestety, obecna sytuacja z nieznaczną ilością zrekonstruowanych budynków mieszkalnych w erze sowieckiej wyraźnie pokazuje również stronę cienia procesu prywatyzacji. Ustawa o własności mieszkania mówi, że dom mieszkalny jest zarządzany przez społeczność właścicieli mieszkaniowych, a to jest ta norma, która stała się przeciągniętą blokiem wielu pomysłów na poprawę stanu domu.

Prawie prawie jeden przedsiębiorstwo kontroluje mieszkanie, którego przedstawiciele nie powiedzieliby tego samego: chociaż prywatyzacja długo minęła, niektórzy z mieszkańców budynków mieszkalnych nadal nie rozumieją ani nie chcą zrozumieć, że ich własność jest nie tylko Specyficzne mieszkanie, ale i cały dom. Dlatego, jeśli przepływy dachowe, nie pojawią się jakiś rodzaj tajemniczego bohatera nie pojawi się, co naprawi wszystko: do naprawy samych właścicieli domów będą musieli "zniżki".

Jednak ta sama obiektywna przeszkoda na stosunkowo duże prace, w tym fundamentalną rekonstrukcję, nie jest genialną sytuacją finansową wielu właścicieli mieszkań.

W wyniku posiedzenia współwłaścicieli bardzo często zamieniają się w całkowicie bezsensowne wydarzenie, gdzie nie rozumieją, dlaczego chcą czegoś od nich, inni nie są gotowi zainwestować nawet dziesięć euro, ale ci, którzy rozumieją, dlaczego te wszystkie potrzeby I są gotowe do inwestowania w poważne prace naprawcze, ale nie tak ważne, aby zapłacić nie tylko własną, ale także sąsiednim płatem.

Jeśli pamiętasz, na przykład, w domach modelu Rygi z Radzieckiego czasu od 50 do 100, a jeszcze więcej mieszkań, w których ludzie z zupełnie inną wystarczalnością i życiem są żyją, miejmy nadzieję, że dla jedności i kompromisów są ładne naiwne.

Z kolei przedstawiciele państwa i wielu samorządów nadal zajmowali bardzo wygodną pozycję na zasadzie "mojej chaty z krawędzi, nic nie wiem". Tak więc mówić, prawa własności prywatnej są święte, więc właściciele się nawzajem muszą być negocjowane. Samorząd lub państwo są związane tylko wtedy, gdy budynek rozkład się do stanu slumsów.

Istnieją ekspertów na budowie, że obecna sytuacja jest porównywana z tonącym statkiem, w którym drogowy czas spędza na wydanie głosowania wśród pasażerów o tym, co robić i jak działać. Ponadto, jeśli nie ma żadnych zmian, to duże fundusze funduszu Odzyskiwania UE, wbrewnionej Komisji Europejskiej, żadna nowa fala renowacyjna na Łotwie nie podniesie się.

Czytaj więcej