"Od 30 lat spotykam Boże Narodzenie". Wzruszająca historia Ivanna pitą o wiarę, miłość do ojczyzny i samotności

Anonim

Boże Narodzenie - święto rodzinne. W naszym kraju, ten dzień należy do specjalnego niepokoju: przestrzeganie postu, świątecznej liturgii w świątyni, tradycjach świątecznych i kolędach. Jest to wakacje, które dorośli i dzieci czeka, jest to powód do zbierania w tym samym domu krewnych i bliskich, to śmiech i zabawa. Niestety, ze względu na wysoką migrację, nie wszystko w Mołdawii spotykają tego święto w kręgu krewnych. Redakcja LAF.md przygotowany dla Ciebie historia 72-letniego mieszkania wsi Kongaz Ivanna Dul, który od 30 lat trzyma się jednego. Pocieszenia znajduje się w ortodoksji, w świątyni, gdzie często chodzi, pochwala ich dzieci i innych.

Wysłany przez Marina Nikolaeva

30 lat samotności

Przez cały dziedziniec do mnie w kierunku mnie z trzciną idzie niską prababinę. Napędza psa, aby mógł iść do swojego domu. Pokój pachnie jak pachnące kadzidło. Apartament jest wypełniony ikonami na półkach prawosławnych. Promuje mnie drewniane krzesło, siedzi na małej kanapie naprzeciwko mnie.

"Tylko piec zalany, teraz staje się cieplejszy", mówi do mnie, rozciągając kapcie sypialni, aby nogi nie wzbudziły. "Znam twoją matkę, babcia, poszliśmy na pielgrzymkę na pielgrzymkę", szybko udowodniła, nie dając mi najpierw możliwości rozpoczęcia dialogu.

Zdjęcie: Konstantin Michna

"Mój mąż zmarł 30 lat temu. Dzieci pozostawione na północ, żyć w Rosji. Mam trzech synów, na początku opuściłem środek, a potem praca została podekscytowana dla starszych, a potem wziąłem młodszy tam - mówi Ivanna, trzymając łzy z powrotem.

Według niej dzieci przychodzą raz w roku. Naprawić dom pomaga i odejść. "Znowu pozostaję sam. Cóż, nie, nie sam - Chrystus i Matka Boże ze mną. Mają zbawienie i pociechę, "dodaje babcię.

W tym momencie powoli jest ochrzczony, obracając swoje ciało do ikon stojących przede mną.

Zdjęcie: Konstantin Michna
Zdjęcie: Konstantin Michna

Na pytanie trudno jest, aby poradzić sobie z domowymi przypadkami jednego, Ivanna reaguje, że jest przyzwyczajeni do niezależności.

"Kiedy nogi bardzo bolą, pytam sąsiadów do kupowania produktów. Staram się radzić sobie z domowymi kłopotami, a potem idę do kościoła. Trudno chodzić, ale nadal iść. Przez 10 lat z rzędu co miesiąc przechodzę przez klasztory. Początkowo zaoferowała swoich sąsiadów, znajomych, a potem inne kobiety były zainteresowane wioską, zadzwoń. Więc moja aktywność organizacyjna zaczęła się, uśmiecha się.

Ivanna przypomina, że ​​musisz rzucić drewno opałowe do piekarnika. Sugeruję moją pomoc, ale w odpowiedzi decydująca porażka. Babcia powoli wznosi się z łóżka, nie dotyka laski. Oparty na ścianach wychodzi z pokoju, szukając przełącznika w ciemności. Drewno opałowe jest wygodnie złożone w szopie, nie muszą iść daleko za nimi - wszystko jest pod ręką.

Zdjęcie: Konstantin Michna

Zdjęcie: Konstantin Michna

Zdjęcie: Konstantin Michna

"W naszej młodości wszystko było inne".

Według babci, zanim święta zauważyła, a młodzież nie mogła się doczekać tego święta.

"Od połowy grudnia, aż do samego święta Bożego Narodzenia, jedzieliśmy z wiejskich dziewcząt, zadowoleni z witryn (Perdanka). Siedzieli w pokoju wokół lampy i szyć, wtedy przyszli faceci, spojrzeli przez okno. Po uzyskaniu uchwały przyszedł, siedząc na długim krześle, który został ustawiony specjalnie dla nich. Jeśli planowali kolaż, śpiewali świąteczne piosenki, "babcia Ivanna znów się uśmiecha.

Zdjęcie: Konstantin Michna

Ze specjalnym niepokoju zbliża się do historii czasów swojej młodości, o tym, jak niezamężna dziewczyna przygotowuje kwiat (Turcja), aby dać facetowi, który lubisz, podczas szeregów.

"Chanty bardzo pięknie śpiewały. Byli to dorośli niezamężni faceci z piękną komorą głosową. Kiedy kolędy śpiewały, brzmiały ładnie, miło było słuchać - nie tak teraz: klimatyzować wszystkich, którzy nie są zbyt leniwe, a śpiewa nie jest taka piękna. Tutaj wszystko było inne w naszej młodości, to było lepsze, "mówi babcia.

Zdjęcie: Konstantin Michna

Bożenarodzeniowi ciastka na Boże Narodzenie

Teraz Ivanna na Boże Narodzenie Wiele dań nie przygotuje, jak zwykle w naszym regionie.

"Duża pokrywa stół do starego nowego roku - przychodzi siostrzeńca, aby kongitować. Dla nich jest to zwykle w piekarniku przygotować ptaka, kotlety, cięcia Vinegret, bramkarza. Dzięki Bogu wszystko jest, jest, niż traktować gości ", mówi.

Babcia wraca do wspomnień od dzieciństwa, mówiąc, że Boże Narodzenie świętowali się w dużej mierze.

"Rodzice wycinają świnię, przygotowany domowej roboty kiełbasa, kila. Na stole niczego nie kupiły - wszystko - wszystko jest domowe, naturalne. Brinzy była, ogórki, wino w piwnicy - co jeszcze jest potrzebne. Nieustannie mieliśmy gości: Kumany przyszedł, krewni. Tym razem kochałem, było zabawne i interesujące w kręgu krewnych - mówi Ivanna.

Zdjęcie: Konstantin Michna

Jedną z najjaśniejszych wspomnień czasu, według babci jest przygotowanie domowych ciasteczek. Został wyprodukowany za pomocą specjalnego maszyny do pisania.

"Dzięki Bogu - Bypass"

Nasza rozmowa trwa dłużej niż godzinę. Czując się otwartości babci, postanowiłem zapytać, dlaczego dzieci nie zabrały jej żyć w Rosji?

"Przez 30 lat, jak tam mieszkają. Pomóż mi wszystko, ale nie ma nikogo. Oczywiście jestem nudny, jeden w czterech ścianach, ale nic do zrobienia. Odwiedziłem je: trzy dni prowadziły pociąg, w końcu zobaczył, jak żyją. Najstarszy syn był zadowolony, że w końcu widzę, co osiągnęli, ich pracy i pot. Każdy z moich synów ma dobre piękne mieszkanie, lodówki są duże, rozmiar z drzwiami, wypełnione wszystkim, co twoje serce. Ale nie mogę żyć w czyimś domu, wyjaśnia Ivanna.

Zdjęcie: Konstantin Michna

Przypomina, jak przebywa miesiąc i pół dziecka, ale przegapił swoją ojczyznę. Potem najstarszy syn kupił bilet.

"Pamiętam, że to 21:00, kiedy przekroczyłem próg domu. Dostałem wiadro wody z studni, kiełbasy z torby, ogórki z piwnicy - to powiedziało o sobie: Dzięki Bogu, orne.

Wyjaśnia, że ​​dzieci również tęsknią za swoją ojczyzną, chcą iść do domu. W Rosji jest zimno, a tu jest ciepło.

"Nie chcę wiele od życia. Pytam Boga świata i że moi synowie, wnuki przychodzą do odwiedzenia. Ale codziennie myślę, ile ".

Odwrócić uwagę od smutnych myśli, Ivanna próbuje być w ruchu przez cały czas. W miejscowości Kongaz Ivanna Dala jest znana jako osoba bardzo religijna, która nie przegapi liturgii w Kościele, organizuje wycieczki do klasztorów Mołdawii dla tych, którzy chcą.

Wiadomość "przez 30 lat spotykam Boże Narodzenie". Wzruszająca historia Ivanna pbrew o wiarę, miłość do ojczyzny i samotności pojawiła się najpierw na LAF.md.

Czytaj więcej